
Najgorszym demonem jest nasze lgnięcie do iluzji ego,
poprzez które pojawiają się ostatecznie wszelkie cierpienia.
Odcięcie tego lgnięcia jest celem praktyki czie,
stąd jej nazwa oznacza „odcinanie”.
~ Maczig Labdryn
Maczig Labdryn (1055-1149) była, obok Jeszie Tsogjal, najsłynniejszą kobietą w Tybecie praktykującą wadżrajanę, ją samą zresztą uważano za inkarnację Jeszie Tsogjal, a jej głównego mistrza Padampę Sangdzie za inkarnację Guru Rinpocze. Od Maczig Labdron pochodzą praktyki czie, których przekaz jest obecny we wszystkich szkołach buddyzmu tybetańskiego, a w szkołach kagju i njingma pozostaje szczególnie żywy.
Istnieją również takie wersje praktyki czie, których linia przekazu nie wywodzi się bezpośrednio od Maczig Labdryn, ale ich istota jest identyczna, a bezpośrednia moc i wielowiekowe błogosławieństwo podtrzymywane przez pokolenia praktykujących sprawiają, że medytacje te zawierają wielki potencjał uwalniania z iluzji.
Na przykład w ramach szkoły karma kagju praktykuje się krótkie czie milam lungten (Niosąca Radość) - praktyka ta została ułożona przez Karma Czagme Rinpocze (1613–1678), założyciela linii nendo kagju. To krótka, ale kompletna i esencjonalna medytacja, na której wykonanie potrzeba około 10-15 minut. Można ją robić bez instrumentów tj. bębenka damaru, dzwonka i trąbki z kości udowej. Można ją robić cicho, nawet bez tekstu, jedynie medytując wszystkie fazy praktyki. Z tego powodu jest ona łatwa do praktykowania w naszych zachodnich warunkach. Jest to doskonała praktyka dla tych, którzy mają niewiele wolnego czasu, a chcą do swoich codziennych aktywności dodać praktykę medytacji.
Malowidło pochodzi ze strony Dakini as art.